Każde uzależnienie może mieć wiele przyczyn.
Zazwyczaj uzależnienie pojawia się tam, gdzie albo czegoś nie możemy wytrzymać, albo gdzie bardzo nam jakiegoś stanu, jakiegoś poczucia się BRAKUJE.
Dziś opiszę jedną z możliwych przyczyn uzależnienia głównie od alkoholu, ale może to też dotyczyć jedzenia lub narkotyków.
Wyobraź sobie dziecko, które jest GŁODNE i które chce PIĆ MLEKO MAMY.
Jeśli kiedyś zdarzyło Ci się widzieć malutkie dziecko, to wiesz, że czasami ono aż się szarpie, potrząsa głową, otwiera buzię, próbuje łapać pierś a nawet ugryźć i już nie może wytrzymać zanim nie dossie się do piersi mamy.
A kiedy się dossie, kiedy mleko zacznie płynąć, dziecko uspokaja się i ciągnie, ssie ze wszystkich sił i doznaje ukojenia.
Nasyciwszy się mlekiem rozluźnia się, wręcz odpada, odlatuje i często zasypia.
Ten opis jest bardzo podobny do tego, co czuje alkoholik na głodzie alkoholowym.
Rzuca się, wścieka, wszystko go drażni, nie może wytrzymać, nie może dać sobie ze sobą rady, aż w końcu dopadnie butelkę, DORWIE się do niej, zacznie pić albo wręcz żłopać, a wtedy jego ciało i system nerwowy doznaje rozluźnienia.
Chwilowo, bo później może być różnie.
Często też ktoś nawalony zasypia przy swojej ukochanej butelczynie.
W ustawieniach pokazuje się, że alkoholik kocha swoją butelczynę…
Że jak będzie miał swoją butelczynę, to będzie miał to swoje najważniejsze…
Swoją MIŁOŚĆ możnaby nawet powiedzieć…
Swoje ukojenie…
„Whisky moja żono, jednak Tyś najlepszą z dam.
Już mnie nie opuścisz, nie, nie będę sam.
Mówią whisky to nie wszystko, można bez niej żyć.
Lecz nie wiedzą o tym ludzie,
Że najgorzej w życiu to,
To samotnym być, to samotnym być.”
Tak śpiewał Ryszard Riedel z Dżemu w piosence „Whisky”.
Kiedy świat przygniata, kiedy jest za ciężko, smutno i źle, kiedy tak wiele stanów nie do wytrzymania przychodzi, to wybawieniem staje się butelczyna…
Płynący alkohol w gardle…
Nawet jak wóda piecze to nie szkodzi…
Alkohol, który niemalże natychmiast ODCINA, ZNIECZULA, pozwala wziąć głębszy oddech…
Pozwala odlecieć od tego, co boli za bardzo…
Podobnie działa jedzenie….
Podobnie działają narkotyki…
Ale jednak alkohol ma ze względu na konsystencję szczególne podobieństwo do mleka mamy…
Kiedy jest mama, kiedy mama mnie karmi, kiedy mi daje, kiedy mnie przyjmuje, to już jestem bezpieczna/bezpieczny…
Nie zginę…
Mama mnie trzyma i karmi…
Jest OK…
Ale jeśli nie karmi, to jest niebezpiecznie, jest zagrożenie, zaraz oszaleję!
I alkoholizm często pojawia się tam, gdzie MATKA ODRZUCA DZIECKO…
Gdzie matka NIE KARMI dziecka, kiedy ODMAWIA nakarmić dziecka…
I nie chodzi tylko o karmienie piersią…
Chodzi o różne potrzeby, z których najważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa, bycia PRZYJĘTM, ZAOPIEKOWANYM, TRZYMANYM…
To, że mama JEST PRZY MNIE…
Daje mi CHĘTNIE…
Patrzy na mnie ŻYCZLIWIE…
MAMA JEST DLA MNIE…
Mama o mnie DBA, z nią NIE ZGINĘ…
Przy niej mogę SIĘ ROZLUŹNIĆ…
MOGĘ PUŚCIĆ…
Mogę PUŚCIĆ KONTROLĘ…
Mogę rozluźnić mięśnie, wszystkie!
I mogę poczuć się błogo…
Błogo i w poczuciu bezpieczeństwa zasnąć…
Kiedy dziecko tego NIE DOSTAJE, to doznaje lęku i niepokoju, który jest dla dziecka nie do zniesienia…
To są uczucia spoza skali lęku i niepokoju, to jest przeciążenie UKŁADU NERWOWEGO…
System się WYWALA…
Oszaleć można…
Mama mi nie daje – nie mam poczucia bezpieczeństwa…
Moje PRZETRWANIE JEST ZAGROŻONE…
Jak mama mnie nie chce, jak mnie nie zechce, jak mnie porzuci, zostawi, odejdzie, to UMRĘ…
Jeśli matka umiera, porzuca dziecko, zaniedbuje dziecko, ma depresję, problem z laktacją albo jest zaburzona i celowo utrzymuje dziecko w deficycie i ODMOWIE, to dziecko wariuje, system nerwowy nie daje rady…
Jego przetrwanie jest zagrożone…
I dziecko utyka WE FRUSTRACJI…
Dziecko utyka w stanie NIESPEŁNIENIA…
Głodu, deficytu, ssania, nienakarmienia…
We wściekłości z powodu tego niespełnienia..
I ten stan zapisuje się w ciele…
Jest tak straszny, że wiele ludzi nie potrafi inaczej żyć niż odcinać się od niego…
Odcinać się od niego za wszelką cenę…
Co tu może pomóc?
Oczywiście jak zawsze – dotarcie do tych niesamowicie trudnych stanów i przeżycie ich w dorosłości…
Będąc już bezpiecznym…
Mając więcej zasobów…
I mając wsparcie terapeuty lub/i grupy…
Certyfikowana Terapeutka Ustawień Systemowych
Newsletter
Zapisz się na newsletter, aby dostawać najświeższe informacje o nowych terminach warsztatów na kolejne miesiące.
Zapraszam, bądźmy W KONTAKCIE.
Powiązane wpisy
Uzależnienia
Kiedy dziecko nie ma z kim rozmawiać na ziemi Kiedy nie ma mocno obecnych kochających, zainteresowanych jego sprawami rodziców Kiedy nie znajduje naprawdę żywych żywych Kiedy nikt nie pokazuje mu tego świata Kiedy samotnie dryfuje i odbija się od kolejnych ścian, Schodzi do Hadesu. Budzi zmarłych, chce jakoś zaistnieć Chce poczuć, że naprawdę żyje Chce poczuć jakąś intensywność Chce być [...]