Od dawna porusza mnie i dostrzegam ZMOWĘ MILCZENIA DOROSŁYCH PRZECIWKO DZIECIOM, czyli tendencję w polu, w świecie a nawet różnego rodzaju terapiach, gdzie przeżycia dzieci są marginalizowane, nie są traktowane POWAŻNIE, gdzie dziecko traktuje się jako ISTOTĘ NIERÓWNORZĘDNĄ DOROSŁEMU, głupszą, jakoś niedorozwiniętą, która powinno być mu bezwzględnie podporządkowane i na wszystko się godzić i ze wszystkim pogodzić.

Gdzie dziecko traktuje się jako MAŁEGO TYRANA, który w jakimiś manipulacyjnymi technikami i wyrachowaniem próbuje swojego rodzica sprowadzić do parteru, jakoś go usidlić, podporządkować, przejąć nad nim władzę… Sama mam dzieci, staram się na nie naprawdę patrzeć i to co widzę, to czysta, najczystsza, CUDOWNA ISTOTA, pełna wszelkiego potencjału,a przede wszystkim PEŁNA MIŁOŚCI – I TO PRZEDE WSZYSTKIM DO RODZICÓW.

Co dzieci są skłonne zrobić dla rodziców, nawet za cenę życia, pokazuje się w ustawieniach. Kto chętny popatrzeć, polecam. Ale UWAGA! Wtedy nie będzie już tak łatwo zwalać wszystkiego na te podstępne istoty. Już nie będzie się dało oskarżać ICH o SWOJE POSTĘPOWANIE, ani tłumaczyć SWOJEGO POSTĘPOWANIA ICH ZACHOWANIEM.

Dziecko chce być kochane i widziane, w całej swojej okazałości, w bogactwie swoich jakości, nastrojów, pasji, zdolności, talentów, ale też TRUDNOŚCI, OGRANICZEŃ, humorów, różnych stanów, w tym złości, smutku, frustracji, wściekłości…

PopatrzMY na dzieci. PopatrzMY im w oczy.
Co tam jest? Co tam jest?
Czy tam jest podstęp?
Manipulacja?
ŻĄDZA władzy?
Naciągnięcia nas na coś?
Wykiwania?
Kolejnej zabawki?
Czy tam jest ktoś, kto chce nas wykończyć?
Nasz przeciwnik?
Czy tam czai się wróg?
….

Co jeszcze pokazują nam dzieci, czego tak w nich nie możemy znieść, czego w nich nienawidzimy, co chcielibyśmy w dzieciach ZABIĆ? RAZ NA ZAWSZE i żeby się już NIGDY WIĘCEJ nie pokazało… Co to jest?

Dziecko, które przeżywa BÓL, przypomina nam i kontaktuje nas z NASZYM BÓLEM.
Dziecko, które przeżywa BEZRADNOŚĆ, kontaktuje nas z NASZĄ BEZRADNOŚCIĄ.
Dziecko, które przeżywa SZAŁ, przypomina nam o tym, jak kiedyś MY SAMI przeżywaliśmy SZAŁ w różnych sytuacjach i nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić.
Jak rodzice się od nas wtedy ODWRACALI…
JAK NAS ZAWSTYDZALI…
Jak wprost lub nie wprost GROZILI, że nas ZOSTAWIĄ…

Kiedy DZIECKO coś przeżywa, budzi w nas to, do czego nie chcemy otwierać drzwi.
Przenosi nas w czasie.. do NASZYCH TRAUM…
Naszych i NIE NASZYCH…

Co tu zrobić, żeby sobie poradzić?
Niech ono się zamknie, idzie do przedszkola, niech mi zniknie z oczu.
Wracam do pracy, bo chcę się rozwijać.
Robić karierę, chodzić na kursy, szkolenia…
Nie będę marnować swojego potencjału…
Nie będę tylko kurą domową…

A tak naprawdę…
NIE CHCĘ PATRZEĆ NA SWÓJ BÓL.
Wszystko tylko nie to.
Dziecko cicho bądź, co z Tobą NIE TAK?
Zwariować można!
Może lekarz, psycholog, niech ktoś coś zrobi z tym dzieckiem!
Superniania, ksiądz, ktokolwiek.
Niech nie rozdrapuje moich starych strupów.
Co prawda od 30 lat rana się nie zagoiła, ale nie czuję jej prawie wcale.
Przecież trzeba jakoś żyć.
Niech tylko już się zamknie.

Marta Duszyńska
Certyfikowana Terapeutka Ustawień Systemowych
📞 607 230 783
📧 ustawienia@duszynska.com

Udostępnij wpis:

Newsletter

Zapisz się na newsletter, aby dostawać najświeższe informacje o nowych terminach warsztatów na kolejne miesiące.

Zapraszam, bądźmy W KONTAKCIE.

Powiązane wpisy

  • Różne

    6 lipca, 2025

    Świadome rodzicielstwo i prawdziwe partnerstwo to są wyzwania, przed którym stoi dopiero nasze pokolenie. Nie znaczy to, że kiedyś nie było kochających się małżeństw czy rodziców kochających dzieci, ale jednak na skalę masową to są nowe wyzwania. Często pojawiają się głosy, że trudno to miały nasze babcie i prababcie, bo ich mężowie zginęli na wojnie, a one nie miały [...]

  • Różne

    6 lipca, 2025

    Pułapka wybrańca często zdarza się w rodzinach, gdzie ktoś nie dał czegoś swojemu dziecku, np. akceptacji, uznania, miłości, bliskości, zachwytu… Gdzie ogólnie dziecko nie czuło się przez matkę czy ojca przyjęte, kochane, ważne, widziane, właściwe… Gdzie rodzic dziecka nie brał na kolana i nie pokazywał światu, że jest dumny ze swojego dziecka, za to później na pierwszy rzut oka [...]

  • Różne

    18 stycznia, 2023

    W systemie rodzinnym ciężkie energie biorą na siebie najsłabsi w systemie- najczęściej dzieci, ale też zwierzęta… Jeżeli więc choruje pies lub jakieś inne zwierzę, to możliwe, że jest ono pochwycone do reprezentowania czegoś, co chce się pokazać z systemu rodzinnego… Jeśli nagle pies nie może chodzić i załatwiać swoich potrzeb fizjologicznych jak zawsze, to czy coś Ci to przypomina? Czy [...]