W systemie rodzinnym ciężkie energie biorą na siebie najsłabsi w systemie- najczęściej dzieci, ale też zwierzęta…

Jeżeli więc choruje pies lub jakieś inne zwierzę, to możliwe, że jest ono pochwycone do reprezentowania czegoś, co chce się pokazać z systemu rodzinnego…
Jeśli nagle pies nie może chodzić i załatwiać swoich potrzeb fizjologicznych jak zawsze, to czy coś Ci to przypomina?
Czy może ktoś z Twojej rodziny tak właśnie chorował?
Może ten ktoś z jakiegoś powodu chce się pokazać…
Może nie może przejść na drugą stronę, może nie może doumrzeć…
A może ma z Tobą nie załatwioną jakąś istotną sprawę…

Jeżeli pies lub kot wpada pod koła samochodu…
Jeżeli chomik spada z kołowrotka czy z balkonu, to może pokazywać czyjś nieszczęśliwy wypadek…
Może to być czyjeś pukanie do Ciebie, aby zwrócić się w czyimś kierunku…

A może dopiero śmierć zwierzaka porusza Cię do cna…
Może śmierć pasa czy chomika wciąga Cię w przeżywanie tej straty bardziej niż strata rodzica…
Może dopiero przy okazji śmierci zwierzaka z jakichś względów łatwiej jest Ci poczuć pełnię nieodwracalności i bezwzględności śmierci jako takiej…
Może dopiero przy okazji śmierci ulubieńca dotyka Cię ból związany z tym, że już NIGDY go nie zobaczysz…
Że już NIGDY go nie pogłaszczesz…
Że już NIGDY nie przyjdzie, nie położy Ci głowy na nodze, nie pomerda ogonem i wesoło nie zaszczeka…

Może po ojcu nie rozpaczałaś/ nie rozpaczałeś tak bardzo jak po psie…
To może coś bardzo ważnego pokazywać…
Może łatwiej jest opłakiwać zwierzaka, bo zwierzak nigdy nie wyrządził Ci krzywdy…
Może nigdy na Ciebie nie krzyczał, nie bił, nie zmuszał do niczego, nie krytykował….
Może nigdy Cię nie odrzucał, nie opuścił, nie obrażał się i nie straszył opuszczeniem…
Może tylko zwierzak zawsze na Ciebie czekał i autentycznie cieszył się na Twój widok…
I dlatego jego strata tak bardzo boli…
Bo tracimy tak wiele dobrego nie pomieszanego tak bardzo ze złym…
A z ludźmi jak to z ludźmi bywa różnie…

Może też złość na rodzica przysłania nam to dobre, co też było w tej relacji…
Może złość i ciągle tlący się w nas ból znieczula nas na ból straty kogoś, kto jednak dał nam tak wiele…
Może bólu w danej relacji było tyle, że w naszym odbiorze przeważa on lub równoważy to, co dostaliśmy dobrego i odejście rodzica może stać się wręcz neutralne…
Może cierpienie przed śmiercią kogoś, kto zadał nam wiele bólu staje nam się niemalże obojętne, bo ta relacja jest tak obciążona…
A pies czy chomik jest wobec nas niewinny…
Dlatego serca pęka, kiedy zwierzak, który nigdy nie sprawił nam bólu ani zawodu, cierpi…

A może jest też tak, że kiedy zwierzak umiera podobnie do rodzica, to WYDOBYWA z nas nieuświadomiony, bo przysłonięty własnym cierpieniem zadanym przez rodzica, ból jednak po stracie rodzica?
Może dopiero przy okazji śmierci zwierzaka wybucha w nas ból wielu innych nie przeżytych strat…
Może dopiero kiedy widzimy, że cierpienie psa dotyka nas bardziej niż cierpienie ojca, to dociera do nas szok, że tak właśnie się stało i nie stało się to bez powodu…
Może wtedy mamy okazję poczuć też swoje zamrożenie, obojętność, bezwzględność wobec cierpienia jednak jednego z najważniejszych ludzi w naszym życiu…

Kto wie, do czego jeszcze może doprowadzić nas choroba lub śmierć naszego zwierzaka…
Co może nam pokazać, co uświadomić na temat nas samych i naszych relacji…
Prawdziwą naturę jak wielu zjawisk, jakości, relacji przed nami odsłonić…

Marta Duszyńska
Certyfikowana Terapeutka Ustawień Systemowych
📞 607 230 783
📧 ustawienia@duszynska.com

Udostępnij wpis:

Newsletter

Zapisz się na newsletter, aby dostawać najświeższe informacje o nowych terminach warsztatów na kolejne miesiące.

Zapraszam, bądźmy W KONTAKCIE.

Powiązane wpisy

  • Różne

    6 lipca, 2025

    Świadome rodzicielstwo i prawdziwe partnerstwo to są wyzwania, przed którym stoi dopiero nasze pokolenie. Nie znaczy to, że kiedyś nie było kochających się małżeństw czy rodziców kochających dzieci, ale jednak na skalę masową to są nowe wyzwania. Często pojawiają się głosy, że trudno to miały nasze babcie i prababcie, bo ich mężowie zginęli na wojnie, a one nie miały [...]

  • Różne

    6 lipca, 2025

    Pułapka wybrańca często zdarza się w rodzinach, gdzie ktoś nie dał czegoś swojemu dziecku, np. akceptacji, uznania, miłości, bliskości, zachwytu… Gdzie ogólnie dziecko nie czuło się przez matkę czy ojca przyjęte, kochane, ważne, widziane, właściwe… Gdzie rodzic dziecka nie brał na kolana i nie pokazywał światu, że jest dumny ze swojego dziecka, za to później na pierwszy rzut oka [...]

  • Różne

    8 grudnia, 2022

    Chciałabym podzielić się z Wami ciekawym wglądem z ustawień w temacie porównywania się do innych, czucia się lepszym lub gorszym od kogoś oraz związanymi z tymi uczuciami. Porównywanie się do tych, co są niżej, co mają czegoś MNIEJ, którzy mają mniejszy dostęp do czegoś, do jakiejś jakości, do jakiejś obfitości wynika czasami z potrzeby poczucia się lepiej, czucia się LEPSZYM [...]